Współdziałanie talentu i motywacji ścieżką do spotęgowania efektywności biznesowej

Jeszcze do niedawna w nomenklaturze sportowej mówiło się, że jak ktoś ma talent zajdzie daleko. Powiedzenie to zdezaktualizowało się wraz z ewaluacją postaw w zakresie dążenia do osiągania najwyższych celów. Obecnie sam talent bowiem nie wystarczy. Predyspozycje muszą iść w parze z ogromem często rzemieślniczej pracy jaką trzeba wykonać, aby zaistnieć, a następnie stać się mistrzem.

Jak zatem odkryć w ludziach naszego zespołu talenty? Czyje jest to zadanie, czy oby nie lidera? Jakimi metodami dokonać powyższego?

Do wyłuskania z pracownika wszystkiego co najlepsze może nam posłużyć wiele testów. Dobrym prognostykiem jest kiedy już na etapie procesu rekrutacji przyszły pracownik wie jaki niesie ze sobą potencjał. Mimo to dobry lider powinien wspomagać się dostępnymi testami, które pozwalają w jeszcze większym stopniu poznać wartość pracownika. Jest to o tyle korzystne podejście, ponieważ pozwala ono na dobranie stanowiska pracy do pracownika, a nie na odwrót.

Mianowicie jeżeli zaistnieje sytuacja kiedy predyspozycje i możliwości pracownika kłócą się niejako z zajmowanym przez niego stanowiskiem, to w bliższej lub dalszej perspektywie czasowej należy spodziewać się niekorzystnego z perspektywy finansowej firmy rozstania, a w dalszej kolejności dokonania frustrujących roszad.

A zatem jak jest w rzeczywistości? Czy firmy dają wsparcie pracownikom czy jednak w niewystarczającym stopniu dbają o ich rozwój?

Jednoznacznej odpowiedzi oczywiście udzielić na wyżej zadane pytanie nie sposób. Niestety bardzo często zdarza się tak, że obłożony nadmierną ilością obowiązków pracodawca nie znajdzie czasu na postawienie się w położeniu każdego z osobna pracownika. Są jednak, ku uciesze, liderzy z prawdziwego zdarzenia, którzy czas na analizę swojej kadry oraz udzielenie im stosowanego wsparcia znajdą zawsze, mając przy tym pełną świadomość jak ważne znaczenie mają te działania w kontekście utrzymania efektywności na najwyższym poziomie.

Jeżeli jednak czasowo nie jesteśmy w stanie sprostać wszystkiemu co na nas pracodawcach ciąży, w harmonogramie ujmijmy chociaż tzw. SIS-y. Są to krótkoterminowe spotkania z podległą kadrą, aby utrzymać, a nawet pogłębić relacje na linii przełożony – pracownik. Pozwali nam to na wejście głębiej w struktury pracownicze, poznanie bieżących problemów i zastosowanie adekwatnych rozwiązań zmierzających do wsparcia
i wykorzystania talentów pracownika.

Jaki talent będzie kluczowy w dzisiejszych czasach dla rozwoju przedsiębiorstwa?

Obecnie w obiegu coraz częściej można usłyszeć sformułowanie „umiejętności przyszłości”. Co się za tym kryje? Analiza rynku wskazuje, że dzisiejszy pracownik powinien być kreatywny, bez trudu rozwiązujący problemy pod presją czasu i ich rangi, a także krytycznie myślący. Jak to jednak bywa, z racji różnorodności zarówno cech osobowościowych, jak i potrzeb rynkowych, nie da się wszystkiego spiąć w konkretne ramy.

Zważywszy jednak na to, że obecnie każdy jest nastawiony tyko na sukces to co powinno jeszcze cechować naszego pracownika to bez wątpienia umiejętność pogodzenia się z porażką i jak najszybsze wejście na wysoki poziom reprezentowany przed jej poniesieniem. Ważna jest bowiem umiejętność parcia do przodu mimo zaistniałych perturbacji.

Młode pokolenie indywidualistów, a gdzie kolektyw i praca w zespole?

To, że dzisiejsza młodzież jest nastawiona na indywidualny rozwój to prawda. Czy jednak jest tak, że cechuje ich nieumiejętność pracy w grupie? Powiedzieć sobie trzeba jasno, że nie jest tak do końca. Człowiek z młodego pokolenia, któremu nieograniczony dostęp do Internetu towarzyszy od początku, dla którego świat nie ma granic, zna po prostu swoją wartość. Jeżeli zaoferujemy mu pracę w różnie młodym kreatywnym zespole, na czele którego stoi otwarty na ludzi lider dzielący się swoją wiedzą i doświadczeniem, uzyskamy nadspodziewane dobre efekty.

Młodzi bowiem cenią sobie pracę w zespole, który daje im możliwość dalszego rozwoju, stanowiąc swego rodzaju inspirację. Dlatego ważne jest stworzenie klimatu dobrze rozumiejącego się kolektywu, albowiem on będzie dawał możliwość rozwoju każdemu z osobna, czyli uzyskamy to co młodzi, zdolni pracownicy, cenią sobie nota bene najbardziej.