Rekrutacja wchodzi na nowy poziom i nie ma w tym słowa przesady. Aby nadążyć za wymaganiami nowoczesnego rynku pracy i za szybkim rozwojem biznesu, należy podejść inaczej również do samego procesu rekrutacji. Firmy coraz częściej poszukują osób o umiejętnościach, które łączą w sobie kilka dziedzin oraz takich, które są kreowane z myślą o zmieniającym się świecie. W ten sposób powstają kompletnie nowe sylwetki pracowników. To też punkt wyjścia do poszukiwania profesjonalistów w trochę inny sposób.
Szukajcie, a znajdziecie
Marki coraz śmielej korzystają z niestandardowych technik rekrutacyjnych. Za przykład niech posłuży Apple. Firma ukryła ogłoszenie w łańcuchu danych, a które to zostało odkryte przez specjalistę ds. bezpieczeństwa cybernetycznego, który właśnie owe dane analizował. Wiadomość głosiła, że firma poszukuje inżyniera ds. opracowania krytycznych komponentów infrastruktury. Kłaniamy się nisko pomysłowi i wykonaniu. Fakt, do tak zaszyfrowanej informacji dotrą nieliczni, nie oznacza to jednak, że nie należy stosować tego typu technik, aby trafić na prawdziwe talenty.
Łamigłówki i zagadki
Czasem nawet możesz nie wiedzieć, że uczestniczysz w selekcji rekrutacyjnej. Ot, zwykła łamigłówka w gazecie, której rozwiązaniem chwalisz się w odpowiedzi zwrotnej. A tu zaskoczenie! Firma Bletchley Park wykorzystuje zagadki do znalezienia utalentowanych pracowników. Skontaktowała się z osobami, które rozwiązały je wzorowo i zaproponowała pracę. Nagle okazuje się, że niepozorna zagadka w lokalnej prasie jest furtką do ciekawej kariery zawodowej.
Tajemniczy telefon
A gdyby tak firmy kontaktowały się z Tobą po analizie Twoich zapytań, które umieszczasz w wyszukiwarce? Google z tego skorzystało. Pewien inżynier otrzymał telefon po tym jak w sieci szukał informacji związanych z konkretnymi zagadnieniami programistycznymi. Następnie otrzymał wiadomość rzucającą mu wyzwanie. Podniósł rękawicę i dziś pracuje w Google. Brzmi jak film, ale to prawdziwe życie.
Nowe formy rekrutacji na nowe czasy
Zaprezentowane przykłady są niesamowite pod wieloma względami. Po pierwsze forma – wcześniej niespotykana – stanowi jednocześnie niezwykle atrakcyjną opowieść. Ale co ważniejsze jest wskazaniem, że rekrutować można inaczej tzn. ciekawiej i czerpać z tego obopólną przyjemność. Porozmawiaj ze znajomymi na temat rekrutacji. Nie ważne ile takich procesów mają za sobą i nawet jeżeli są z nimi związane głównie pozytywne doświadczenia, to proces rekrutacji sam w sobie jest długi, bywa trudny i po prostu nudny. Nagle okazuje się, że można inaczej. A rezultaty takich rekrutacji? Uważamy, że to jedna z lepszych metod, która dostarczy Ci prawdziwe talenty.
Jeżeli planujesz stworzenie, rozwój działu Digital Marketingu lub całego zespołu E-commerce to zapraszamy do kontaktu – kontakt@digitalx.pl. Pomożemy Ci określić profil pracownika, którego potrzebujesz, zakres jego obowiązków, umiejscowienie w strukturze, a następnie znajdziemy dla Ciebie odpowiedniego kandydata.